Szczególna ochrona ubezpieczeniowa pracownika podczas podróży służbowej

Czas czytania: 16 minut

Przebywanie pracownika w podróży służbowej kreuje wyjątkowy stan związany z odmienną sytuacją życiową w jakiej znajduje się pracownik poza stałym miejsce zamieszkania i pracy. Powoduje to rozciągnięcie ochrony ubezpieczeniowej na zachowania pracownika pozostające w związku z podróżą służbową, choć o charakterze prywatnym. Często organ rentowy o tym zapomina kwestionując wypadki pracowników mające miejsce poza siedzibą zakładu pracy.

Poniżej przedstawiam kilka sytuacji z tym tematem związanych.

Wypadek przy pracy i wypadek zrównany z wypadkiem przy pracy

Definicję wypadku przy pracy zawiera art. 3 ust.1 ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych zwanej dalej ustawą wypadkową.

I tak za wypadek przy pracy uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych (art. 3 ust. 1 pkt 1 ustawy), podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika czynności na rzecz pracodawcy, nawet bez polecenia (art. 3 ust. 1 pkt 2 ustawy), a także w czasie pozostawania pracownika w dyspozycji pracodawcy w drodze między siedzibą pracodawcy a miejscem wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku pracy. (art. 3 ust.1 pkt 3 ustawy).

Ustawa wypadkowa wprowadza nadto w art. 3 ust. 2 pojęcie wypadku zrównanego (w zakresie prawa do świadczeń przewidzianych w tej ustawie) z wypadkiem przy pracy. I tak za wypadek zrównany z wypadkiem przy pracy uważa się w myśl art. 3 ust. 2 pkt 1 ustawy wypadek w czasie podróży służbowej w okolicznościach innych niż określone w art. 3 ust. 1 ustawy, o ile nie został spowodowany postępowaniem pracownika, niepozostającym w związku z wykonywaniem powierzonych mu zadań.

Charakter incydentalny podróży służbowej

Powszechnie przyjmuje się, że podróż służbowa ma charakter incydentalny. Innymi słowy podróż służbowa charakteryzuje się tym, że w kompleksie obowiązków pracownika stanowi zjawisko nietypowe, okazjonalne (por. wyrok SN z dnia 3 grudnia 2009 r. II PK 138/2009).

W żadnym razie nie może mieć charakteru generalnego i nie może polegać na wykonywaniu pracy określonego rodzaju, wynikającej z charakteru zatrudnienia.

Z treści przywołanego art. 3 ust. 2 wynika, iż celem ustawodawcy w przypadku podróży służbowych było stworzenie szerokiej ochrony ubezpieczeniowej ograniczonej tylko do przypadków, w których postępowanie pracownika nie pozostawało w związku z wykonywaniem powierzonych mu w czasie podróży służbowej zadań („w okolicznościach innych niż określone w art. 3 ust. 1 pkt 1-3 ustawy”, czyli w trakcie wykonywania czynności nie będących realizacją jego obowiązków ze stosunku pracy).

Pracownik w podróży służbowej podlega szczególnej ochronie

Istota ochrony pracownika na podstawie przepisu art. 3 ust. 2 pkt 1 ustawy wypadkowej sprowadza się zatem do rozciągnięcia szczególnej ochrony ubezpieczeniowej w podróży służbowej na okoliczności należące także do sfery prywatnych spraw pracownika. I tak w ramach podróży służbowej pracownik jest objęty ochroną ubezpieczeniową nie tylko podczas wykonywania czynności zleconych mu do załatwienia w czasie podróży oraz w czasie drogi do miejsca docelowego i z powrotem do stałego miejsca zamieszkania, lecz przez cały czas pobytu w takiej podróży. Z uwagi bowiem na szczególne okoliczności i warunki, w jakich znajduje się pracownik podczas podróży służbowej, ochrona ubezpieczeniowa obejmuje nie tylko wykonywanie poleconej pracy, lecz w pewnym stopniu również wiele innych czynności wynikających z samego faktu opuszczenia zwykłego środowiska, które to czynności byłyby w normalnych warunkach zaliczone do sfery spraw prywatnych.

Decydującym zatem przy uznaniu konkretnego zdarzenia za wypadek zrównany z wypadkiem przy pracy na podstawie cytowanego art. 3 ust 2 pkt. 1, nie jest to czy czynności podejmowane przez pracownika miały związek z jego pracą – jego typowymi czynnościami służbowymi, lecz to czy czynności te nie sprzeciwiały się celowi i zadaniom wymaganym od pracownika w czasie podróży służbowej.

Zatem w podróży służbowej – z uwagi na szczególne okoliczności i warunki, w jakich znajduje się pracownik podczas tej podróży – ochrona ubezpieczeniowa obejmuje nie tylko wykonywanie poleconej pracy, lecz w pewnym stopniu również wiele innych czynności wynikających z samego faktu opuszczenia zwykłego środowiska, które to czynności byłyby w normalnych warunkach zaliczone do sfery spraw prywatnych.

Ochrona o szeroki zakresie

Także w orzecznictwie Sądu Najwyższego ugruntowany jest pogląd, że ochrona zagwarantowana pracownikowi będącemu w podróży służbowej przez art. 3 ust. 2 pkt 1 ustawy wypadkowej jest bardzo szeroka i wyklucza związek zdarzenia z pracą tylko wtedy, gdy wypadek został spowodowany postępowaniem pracownika, które nie pozostawało w związku z wykonywaniem powierzonych mu zadań.

Pracownik w czasie podróży służbowej może być pozbawiony ochrony tylko wtedy, gdy zerwał związek z pracą swoim nagannym zachowaniem.

Wszystkie zaś jego zachowania po pracy pozostają w związku ze stosunkiem pracy, za wyjątkiem zachowań nie dających się pogodzić z celem podróży służbowej, to znaczy z potrzebą realizacji powierzonych mu zadań (tak wyrokiem SN z dnia 8 października 1999r., II UKN 545/98).

Wypadek przy pracy nie musi więc zaistnieć jedynie w czasie wykonywania bezpośrednich poleceń przełożonych, a udział w części nieoficjalnej spotkania służbowego, polegającego na spacerze po molo, podlega ochronie prawnej z art. 3 ust 2 pkt. 1 ustawy wypadkowej, chyba że zachowanie pracownika jest naganne w sposób uzasadniający uznanie, że doszło do zerwania związku z podróżą służbową. Wszystkie zatem zachowania pracownika po pracy pozostają w związku ze stosunkiem pracy, z wyjątkiem zachowań niedających się pogodzić z celem podróży służbowej, to znaczy z potrzebą realizacji powierzonych mu zadań.

Za podlegające ubezpieczeniowej ochronie w podróży służbowej należy uznać każde zachowanie pracownika instrumentalnie konieczne do wykonania zadania zleconego przez pracodawcę (tak też wyrok SN z dnia 8 października 1999r., sygn. akt. II UKN 545/98 opubl. OSNAP 2001/1/21). Uznać zatem należy, że wypadek, który miał miejsce podczas obowiązkowego wyjazdu służbowego pracownika, zorganizowanego przez jego przełożonego, w pełni spełnia kryteria wypadku zrównanego z wypadkiem przy pracy w rozumieniu art. 3 ust 2 pkt. 1 ustawy wypadkowej.

Bez znaczenia pozostaje okoliczność, iż wypadek miał miejsce podczas części nieoficjalnej wyjazdu, np. podczas spaceru po molo. Skoro bowiem po oficjalnej części spotkania służbowego, przełożony odwołującego zaproponował kolację. Oczywistym jest, że w takiej sytuacji pracownik nie może odmówić. Także jeśli w trakcie spotkania padła propozycja spaceru po molo, to z uwagi na charakter spotkania, należało uznać że odwołujący nie miał możliwości odmowy.

Wypadek przy pracy i wypadek podczas podróży służbowej

Różnica między wypadkiem przy pracy i wypadkiem podczas podróży służbowej dotyczy okoliczności wypadku, a w szczególności tego, że wypadek przy pracy powinien pozostawać w związku z pracą, natomiast wypadek podczas podróży służbowej musi się wiązać z wykonywaniem zadań powierzonych na czas podróży służbowej.

Przy kwalifikowaniu danego zachowania jako pozostającego w związku z podróżą służbową należy badać, czy w łączności z nią pozostawał cel zachowania pracownika, czy też miało ono wyłącznie prywatny charakter. Przy czym zachowaniami niepozostającymi w związku z wykonywaniem powierzonego zadania i sprzecznymi z celem podróży służbowej są te zachowania ze sfery prywatnych spraw pracownika, które nie były konieczne z punktu widzenia celu i warunków odbywania podróży służbowej, to znaczy z potrzebą realizacji powierzonych mu zadań (tak w wyroku z dnia 12 lutego 2004 r., II UK 236/03, niepublikowany).

Za wypadek zrównany z wypadkiem przy pracy uważa się więc zdarzenie nagłe, wywołane przyczyną zewnętrzną i pozostające w związku czasowym z wykonywaniem podróży służbowej.

Tylko bowiem w podróży służbowej – z uwagi na szczególne okoliczności i warunki, w jakich znajduje się pracownik podczas tej podróży – ochrona ubezpieczeniowa obejmuje nie tylko wykonywanie poleconej pracy, lecz również wiele innych czynności wynikających z samego faktu opuszczenia zwykłego środowiska, które to czynności byłyby w normalnych warunkach zaliczone do sfery spraw prywatnych (por. podobnie Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 listopada 2011 r., I UK 140/11 – OSNP 2012 r. nr 21-22, poz. 269 – w którym stwierdzono, odnosząc się do okoliczności sprawy, że art. 3 ust. 2 pkt 1 ustawy wypadkowej na równi z wypadkiem przy pracy traktuje wypadek, jakiemu pracownik uległ w czasie podróży służbowej w okolicznościach innych niż oznaczone w art. 3 ust. 1, chyba że wypadek spowodowany został postępowaniem pracownika, które nie pozostaje w związku z wykonywaniem pracy).

Istota ochrony pracownika na podstawie przepisu art. 3 ust. 2 pkt 1 ustawy wypadkowej sprowadza się do rozciągnięcia szczególnej ochrony ubezpieczeniowej w podróży służbowej na okoliczności należące do sfery prywatnych spraw pracownika.

Wskazać należy, iż obecnie, w orzecznictwie przyjmuje się, iż ochrona ubezpieczeniowa pracownika podczas podróży służbowej winna być rozszerzona, także na zdarzenia, które w innych okolicznościach nie korzystałyby z ochrony.

I tak, Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 12 kwietnia 2016 roku (I UK 100/15, LEX nr 2051471), wskazał, iż „artykuł 3 ust. 2 pkt 1 ustawy z 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadku przy pracy i chorób zawodowych ustanawia ochronę ubezpieczeniową przez cały czas pobytu pracownika w podróży służbowej, rozciągając ją na okoliczności należące do sfery jego prywatnych spraw (np. prawo do skorzystania z odpoczynku, spacerów, zakupów, przygotowania posiłków lub ich spożywania poza miejscem wykonywania obowiązków służbowych).

Pobicie pracownika podczas podróży służbowej

Należy uznać za wypadek traktowany na równi z wypadkiem przy pracy w myśl art. 3 ust. 2 pkt 1 ustawy wypadkowej, przemoc fizyczną pracownika wobec innego pracownika zastosowana podczas spotkania w czasie podróży służbowej, gdy nie nastąpiło zerwanie związku z pracą. Powyższy wniosek w ślad za stanowiskiem Sądu Najwyższego wyrażonego w wyroku z dnia 08 listopada 2012 roku (II PK 80/12, LEX nr 1255858), według którego, „firma musi uznać za wypadek przy pracy zdarzenie, w trakcie którego doszło do pobicia pracownika przez innego zatrudnionego. Nie ma znaczenia, że miało to miejsce przed przystąpieniem do pracy np. w przebieralni. Pobicie pracownika podczas wykonywania przez niego zwykłych czynności pracowniczych wystarczy do przyjęcia związku zdarzenia z pracą.”

Wypadek podczas wyjazdu rekreacyjnego

Udział w zajęciach rekreacyjnych, choć nie mógł być w rzeczywistości nakazany przez pracodawcę, stanowił wyznaczony przez niego pracownikom odgórnie element spotkania. Pracownicy, podejmując uczestnictwo w zajęciach, nie przechodzili ze sfery zawodowej w sferę swoich spraw prywatnych i nie dochodziło w ich wypadku do zerwania związku z pracą (wyznaczonymi zadaniami). W tych warunkach zdarzenia zaistniałe podczas części rekreacyjnej objęte są ochroną ubezpieczeniową przewidzianą w art. 3 ust. 2 pkt 1 ustawy wypadkowej. Ta bowiem rozciąga się na wypadki zaistniałe w czasie odpoczynku, spacerów, spożywania posiłków poza miejscem wykonywania obowiązku służbowego, oraz podczas części rekreacyjnej wyjazdu służbowego. Za niepozostające zaś w związku z wykonywaniem powierzonego zadania uważa się wyłącznie te zachowania pracownika, które nie były potrzebne z punktu widzenia celu i warunków podróży.